
Ponieważ na spotkania GRR przybywa się rowerami, nie należy się dziwić, że miało ono miejsce na świeżym powietrzu, na terenie kampusu Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Najpierw rozmawialiśmy na temat przepisów i tego co tak naprawdę wolno, a czego nie wolno rowerzyście w Polsce - okazuje się, że łatwo jest się zgubić w gąszczu przepisów, nowych i starych; faktem jest jednak, że wymagany na rowerze jest dzwonek, ale nie kask.

Generalnie reakcje były entuzjastyczne - chociaż pomysł jest czymś zupełnie nowym, to jednak zarówno jego walory związane z bezpieczeństwem jak i czysto użytkowe zostały przez rowerzystów przyjęte z zainteresowaniem. Ma to o tyle duże znaczenie, że zebraliśmy wypowiedzi od osób, dla których rower jest podstawowym środkiem transportu, bez względu na pogodę czy porę roku, Okazuje się, że kołnierz jest interesującą alternatywą dla kasku, a jego solidne wykonanie i normy, które spełnia, przekonują do niego cyklistów bez względu na płeć i wiek.
Jeśli nie wiecie jeszcze, czym jest Hovding, jak działa, czy można od niego ogłuchnąć, czy mogą go nosić brodacze oraz w jaki sposób współgra z szalikami w zimie, zapraszamy do śledzenia naszego fanpage i zaglądania na naszą stronę internetową. W przyszłym tygodniu zamieścimy najczęściej zadawane pytania na temat kasku Hovding i inne materiały na temat tego wynalazku.
Jeśli już wiecie jednak, jak działa poduszka powietrzna dla rowerzystów, zapraszamy Was do sklepu BikeID - kupując Hovding wspieracie również naszą Fundację.
Zdjęcia: Michał Czaplicki / Fundacja "Kapitan Światełko"
That'a a nice invention, thanks for sharing with us
OdpowiedzUsuń