
Mówiłeś o tym, żeby zacząć od tego, żeby iść się przebadać. Faceci nie chcą tego robić.
No nie chcą. To jest przez wielu lekarzy i psychologów podawane jako jeden z najczęstszych powodów tego, dlaczego statystycznie faceci żyją krócej od kobiet. Bo kobiety są dużo bardziej skrupulatne jeżeli chodzi o swoje zdrowie i w momencie, kiedy czują, że coś jest nie tak, idą się skonsultować ze specjalistą.
A faceci, nie wiem, unoszą się dumą, czy uważają udawanie się na konsultacje lekarskie za bycie miękkim. Idą dopiero w momencie, kiedy już jest naprawdę bardzo źle.
Nawiążę tutaj do sportowca, kiedyś był dla mnie prawdziwym bożyszczem, teraz przez aferę dopingową jest raczej upadłym aniołem. Chodzi o Lance’a Armstronga.
On miał raka jądra.

W ogóle rak jądra jest stosunkowo łatwo uleczalny. Ma bardzo wysoką statystykę, jeżeli chodzi o wyleczenia bez nawrotów. Z drugiej jednak strony ta statystyka wygląd tak, że panowie to jądro tracą. Ja też miałem w rodzinie taki przypadek, że facet poszedł do lekarza w momencie, kiedy to jądro… przestało mu się mieścić w gaciach.
Trochę jak u Lance’a.
A z drugiej strony porównując to do kobiet, które odkąd są nastolatkami chodzą do ginekologa regularnie i sprawdzają pewne rzeczy, i w momencie kiedy coś jest niepokojącego, ginekolog może posłać taką pacjentkę na dalsze badania. U kobiet też jest dużo większa świadomość własnego ciała niż u facetów. Już samo proste badanie krwi wywołuje panikę u wielu facetów. Czemu tak? Pewnie trochę tak jesteśmy uspołecznieni, nasi ojcowie i dziadkowie tego nie robili, to my też nie.
To pewnie wynika też trochę z edukacji, bo takich programów skierowanych do kobiet mówiących „zrób cytologię” czy „zbadaj piersi” jest bardzo dużo. Programów w stylu akcji Wąsopad jest jak na lekarstwo.
Ale wracając do badań – mówisz, że dobrze, że człowiek zanim zacznie swoją aktywność zbada się, pójdzie do lekarza czy fizjoterapeuty…
Szczególnie, jeśli był nieaktywny przez dłuższy czas.
Czyli nie mówimy: „ja wiem, co się dzieje z moim ciałem, w internecie sobie znalazłem ćwiczenia, z nikim się nie muszę konsultować i mogę ćwiczyć”?
No, odpada ten argument. Tak naprawdę nie wiesz, co w tobie siedzi. Nie jesteś w stanie dostrzec maleńkich bakterii, wirusów czy jakiś innych rzeczy, które w tobie pływają. Po prostu nie możesz.
Wąsopad to nie tylko okazja do tego, by przypomnieć mężczyznom, że również są podatni na choroby nowotworowe - raka jądra i prostaty. My chcemy także przypomnieć Panom, że dbanie o swoją kondycję jest bardzo ważne - a w zdrowym ciele zdrowy duch. Jeżeli chcesz nam pomóc zajrzyj pod ten link i pomóż nam uratować kilku facetów.
że jest to bardzo przydatna artykułu, dzięki za dzielenie się z nami
OdpowiedzUsuń