poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Wyjazd Tomka na MotoGP - relacja


Spełniliśmy marzenie Tomka - 17 sierpnia 2014 byliśmy razem z nim na torze Masaryk Circuit pod Brnem, w Czechach, gdzie ogłuszający ryk motocykli zwiastował rozpoczęcie wyścigów o Grand Prix Czech w ramach najbardziej prestiżowych zawodów motocyklowych na świcie, porównywalnych jedynie z wyścigami bolidów F1. Uczestnicząc w spełnieniu tego marzenia sami się nim zaraziliśmy i przeżywaliśmy ten niezwykły dzień nie mniej niż sam Tomek.

Zacznijmy jednak od początku - droga do tych chwil nie była łatwa, ale dzięki wsparciu naszych partnerów i Ciebie - tak, dzięki udziałowi ponad dziesięciu tysięcy internautów - udało się zrealizować marzenie Tomka. Dzięki Business Lease Poland udało nam się zakupić bilety, salon samochodowy MM Cars z Katowic udostępnił nam dwa luksusowe SUVy, a Coca-Cola HBC Polska zadbała o resztę szczegółów wyjazdu. Udało nam się także nawiązać współpracę z organizatorem MotoGP, firmą Dorna Sports S.L. z Hiszpanii, dzięki czemu w dniu zawodów odebraliśmy wejściówki dla VIPów, umożliwiające przyjrzenie się motocyklom i ekipom w parku maszyn i garażach. Także portal motocyklowy Ścigacz.pl okazał nam niezwykłe wsparcie przygotowując paczkę dla Tomka oraz publikując artykuł o nim na swoich stronach.
Do Tomka trafiliśmy przez Fundację "Mam Marzenie", która wspiera dzieci i młodzież w walce z chorobami zagrażającymi ich życiu przez spełnianie ich marzeń. Z tego co się dowiedzieliśmy, na pomysł, aby pojechać na zawody MotoGP Tomek wpadł dosłownie w ostatniej chwili. Nie do końca zresztą wierzył, że marzenie to uda się zrealizować, z pewnością zaś - nie tak szybko.
W Fundacji "Kapitan Światełko" zabraliśmy się do pracy pełną parą i udało nam się pozyskać partnera do całego wyjazdu. Jedynym warunkiem było zebranie 10.000 fanów na Facebook do dnia imprezy - utworzyliśmy więc wydarzenie i zajęliśmy się jego promocją. Niestety, chwilę potem pojawiły się sporne kwestie odbioru i tankowania samochodów, wreszcie jeszcze inne sprawy zadecydowały o tym, że wycofaliśmy się ze współpracy z pierwszym fundatorem tego wyjazdu.
Na szczęście na Facebook rozszalała się burza - nasze wydarzenie było komentowane, udostępniane i "klikane" przez tysiące osób, co ułatwiło nam znalezienie nowych partnerów do tego przedsięwzięcia. I tak dzięki Business Lease Poland kupiliśmy bilety, chwilę później zaś katowicki salon MM Cars potwierdził nam że na wyjazd będziemy mogli zabrać dwie potężne maszyny: Range Rover Sport i Range Rover Evoque.
Przed samym wyjazdem zaplanowaliśmy kolację w Czechach, dzięki Coca-Cola HBC Polska i przygotowaliśmy koszulki dla wszystkich uczestników wyjazdu.

W nocy z soboty na niedzielę wyruszyliśmy wraz z wolontariuszami Fundacji "Kapitan Światełko" i Fundacji "Mam Marzenie" z Katowic do Zaborza, gdzie czekał na nas już Tomek i jego mama. Podróż luksusowymi SUVami minęła nam szybko i malowniczo - podróżując po krętych, górskich drogach mogliśmy się nacieszyć jazdą tymi niezwykłymi pojazdami i wypytać Tomka o jego faworytów i oczekiwania wobec wyścigu.
Około godziny ósmej byliśmy już w Brnie, gdzie czeska policja sprawnie kierowała ruchem - mimo sznura samochodów zmierzających pod tor po kilku chwilach udało nam się zaparkować, rozpakować i ruszyć w kierunku bram wejściowych. Kuba z Fundacji "Kapitan Światełko" znikł na dłuższą chwilę jeszcze przed rozpoczęciem wyścigów, ale pojawił się z wejściówkami "premium" na padoki i do parku maszyn.
W przerwie między kolejnymi seriami wyścigów obeszliśmy sporą część toru. Udało nam się obejrzeć pokaz austriackiej policji na motocyklach oraz pokaz czeskich myśliwców, które wykonały kilka ewolucji nad torem.
Wśród masywnych ciężarówek i oklejonych nazwami sponsorów naczep minęliśmy kilku motocyklistów i dziennikarzy, wmieszaliśmy się w tłum VIPów, pozaglądaliśmy do warsztatów, gdzie przygotowywano motocykle i wreszcie udało nam się kupić koszulkę w jednym z oficjalnych namiotów, gdzie sprzedawano gadżety poszczególnych teamów. 
W czasie drugiej serii siedzieliśmy już na trybunach, oglądając kolejno przejazdy w kategoriach Moto 3, Moto 2 i MotoGP. Mówiąc konkretnie - nie wszyscy siedzieli - wolontariusze Fundacji "Kapitan Światełko" biegali wokół toru z aparatami i kamerami, żeby przygotować dla Tomka zdjęcia, fotosy i relację filmową z całej eskapady do Czech.
Kto wygrał? O tym będziecie mogli przeczytać w relacji Tomka, która pojawi się na naszej stronie. Z pewnością jednak zwycięzcą był sam Tomek, który długo jeszcze po wejściu na teren zawodów nie mógł uwierzyć, że faktycznie na nie dotarł i może je zobaczyć na własne oczy.
Kiedy opadł już dym z rac odpalonych przez zadowolonych kibiców i kiedy wybrzmiał hałas silników, wróciliśmy do samochodów by udać się na zasłużony obiad. Udało nam się go zjeść w najstarszej pizzerii w Czechach, gdzie udostępniono nam osobną salę i gdzie, we włoskim stylu, przyszedł przywitać nas i wymienić uprzejmości niemłody już, choć bezustannie uśmiechnięty właściciel.

Był to jeden z tych dni, których z pewnością nie zapomnimy. Uczucia, kiedy spełnia się tak ogromne i niemal nierealne marzenie, nie sposób opisać słowami. Mimo, że to my byliśmy organizatorami wyjazdu i że pracowaliśmy nad tym, aby wszystko doszło do skutku, to Tomkowi należą się największe podziękowania - za to, że zabrał nas na te wyścigi i zaraził swoim entuzjazmem.
Dziękujemy także naszym partnerom - nie jesteście w stanie sobie wyobrazić, jak bardzo udało się odmienić świat Tomka i jak wiele radości mu dostarczyć dzięki Waszemu wsparciu.
Wreszcie, w imieniu Zarządu Fundacji "Kapitan Światełko" dziękujemy także wszystkim wolontariuszom, którzy wzięli udział w tym wyjeździe: Joli z Fundacji "Mam Marzenie", Barbarze i Bartłomiejowi za świetne materiały foto i video, Adrianowi i Izie za koordynację drugiego samochodu. Wreszcie podziękowania należą się Basi, mamie Tomka, za niezwykłą radość i podtrzymywanie nas wszystkich po blisko 25 godzinach na nogach i kilkunastu godzinach w samochodzie.

Dziękujemy także Tobie, za Twój udział w wydarzeniu "Zabierz Tomka na MotoGP" na Facebook - bez Ciebie i tych dziesięciu tysięcy osób, które okazały wsparcie, nie bylibyśmy w stanie zrealizować tej wyprawy.

Więcej zdjęć znajdziesz w naszej galerii na Tumblr oraz na oficjalnym profilu Fundacji "Kapitan Światełko" na Facebook.


Wyjazd odbył się dzięki:
Business Lease Poland - zakup biletów.
MM Cars Katowice - samochody Range Rover.
Dorna Sports S.L. - wejściówki VIP do parku maszyn.
Coca-Cola HBC Polska - wsparcie wyjazdu.
Ścigacz.pl - wsparcie medialne.

Nagrody w konkursie "Zgadnij, czym pojedziemy" oraz koszulki na wyjazd przygotowała Barbara Maroń.


Wszystkie zdjęcia: Bartłomiej Balicki / Fundacja "Kapitan Światełko"
Używaj z oznaczeniem źródła, tylko w celach niekomercyjnych, modyfikacje niedozwolone.
(CC BY-NC-ND 3.0 PL)